Przez deszczu krople

Niebo płacze, rozpacza, jesień żegna lato

Znowu się rozminą, nigdy nie spotkają

Jedno przychodzi gdy drugie odchodzi

Zabierz mnie lecie, zabierz do krainy szcześcia

Zabierz stąd moje smutki, pozostaw marzenia

Tych cząstek układanki zwanych losem

Poukładaj w całość tylko te słoneczne dni i noce księżycowe

Tylko te spędzone z nim

Nie zacieraj śladów nie niszcz ścieżek mocno wydeptanych

Niech ślad zapomnienia nie dotknie delikatnych strun mojego smutku i mojej tęsknoty

Niech strumienie deszczu nie rozmyją wspomnień

Ich magicznej siły ich kolorów i zmysłów

Niech tylko on pozostanie…

CC BY-NC-ND 4.0 Przez deszczu krople by Tania Vilson is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License.