Nuta

Ta delikatna nuta uczuć

jak dotyk skrzydeł motyla na dłoni

jak pierwsze promienie brzasku

rozświetlające śpiący jeszcze horyzont.

Ta subtelna nuta, która rozbrzmiewa

w każdym biciu serca

jak cykanie świerszcza w sierpniowy wieczór

daje ukojenie.

Ta nuta zapachu co zniewala zmysły

kiedy pochylasz nad nim

swoją twarz rozmarzoną jego pożądaniem

w nocnych wędrówkach kochanków stęsknionych

ukryta czeka.

Czy przyjdziesz?

Wczoraj?

Byłeś tutaj wczoraj, przechadzałeś się po sadzie

Jabłka jeszcze niedojrzałe lekko zaróżowiły swe policzki

Podczas gdy moje takie już rumiane

Wśród liści i owoców sierpniowo pogodna

Szukam Twojego uśmiechu.

Byłeś tutaj dzisiaj czy mi się zdawało,

Że widzę Twoje wesołe oblicze

Wśród krzewów malin, w gryki kwieciu

patrzyłeś tak na mnie jakbym była z mgły cała.

Będziesz jutro, poczekam na huśtawce z bluszczu,

Pozaplatam stokrotki w warkocze

I oplotę Twą szyję i zarzucę ramiona i zostaniesz

Znów może… na chwilę?

W nurcie myśli

Chciałbym Cię dzisiaj zobaczyć Kochana

wiatr w twoich lokach

słońce w twych źrenicach

rudym kolorem otulić swe serce

zielonym ukołysać myśli rozbiegane

porankiem przywitać złotą aurę z tobą

zapachem twoich włosów zachwycić swoje zmysły

przypomnieć sobie ciebie na mapie kolorów

zatańczyć z tobą w deszczu w rytmie kropel spadania

na dachu świata zobaczyć południową stronę

zmysły połączyć w jedną rzeki dolinę

w której nurcie utoną nasze myśli splecione