Czara

Jestem czarą.
Czy można ją jeszcze wypełnić,czy jest już wypełniona.
Na pewno możesz odszukać w niej delikatny zapach lawendowej polany,
ulotne wschody i zachody słońca,
smaki życia.

Radosną gorycz szczęśliwych minut,
kwaśny smak słodkiej czereśni…
Przemilczane słowa i wykrzyczane myśli.
Moc tłumionych uczuć do osób i rzeczy.
Drobne wielkie sprawy, z których każda jest ważna.

Mamy na to czas, a czara stoi w zasięgu myśli.
Wypełniają ją krople, jedna po drugiej.
Czasami są to łzy, niekiedy deszcz, innym razem emocje,
które kaskadą spadają do wnętrza rozdygotanego serca.

Zawsze się coś dzieje.

Lekkość

W ciszy budzę się do życia,
wstaje świt o własnych siłach.
A ja nigdy nie podrywam się do lotu
tylko czekam.

Odwiedzam cudowne miejsca,
bezkarnie i na gapę.
I wtedy więcej widzę
i czuję też inaczej.

A później kiedy dzień zasypia
w puchowej kołdrze za horyzontem,
mogę wspominać swoje podróże
i oprawiać je w cudowne,
niczym nieograniczone ramy,
by wrzucać nowe myśli,
zamieniać obrazy, by czuć się szczęśliwą
i wolną zarazem.

I gdy spadnie pierwszy śnieg
popatrzyć przez okno
i wyobrażać sobie ciepłą plażę
i morze i czapkę na głowie i ……….
to co tyko zechcę i ……….
a reszta sama się w głowie ułoży.

Życzenia na święta

Dni są takie piękne,
słońce wdziera się do okien
nie zdając sobie sprawy,
że tak naprawdę wkracza do serca.

Maluje nietypowe zimowe obrazy,
jest wszędzie.
Moje oczy są wciąż uśmiechnięte,
a blask promieni się w nich odbija.
Patrzę w lustro i ich nie poznaję.

Dziwny grudzień.
Wszyscy mówią – Święta bez śniegu,
A ja mówię – cóż za cudowne święta,
pełne słońca, nadziei i radości.

Bo przecież musimy mieć nadzieję
i ja ją mam, na co dzień i od święta.
Wierzę i tą wiarą chcę się dzielić.
Chcę nią zarażać, promieniować i rozdawać.

Niech będzie słonecznie wokoło,
niech poranki nawet pochmurne
zdradzą nam to czego oczy nie widzą
ale to, co czuje, bo to widzi serce.